To podsumowanie zaczynamy od wydarzenia, które może wskazać nam kierunek kursu BTC na nadchodzące dni.
Wybory w USA już za niecały tydzień
Na rynku kryptowalut widać ożywienie. Kurs bitcoina rośnie, podobnie jak czołowych cyfrowych aktywów. Powodem są wybory w USA, które odbędą się już 5 listopada. Kto je wygra? Dane z platform bukmacherskich wskazują na Donalda Trumpa, z kolei sondaże sugerują, że szanse kandydatów obu partii - Republikańskiej i Demokratycznej - są wyrównane. Kluczowe będą wyniki ze swing states.
Wygrana Trumpa może napędzić mocniejsze wzrosty na kryptowalutach, sukces Harris wcale jednak nie przekreśli hossy na bitcoinie.
Złoto z nowym ATH
Wzrosty widać też na innych rynkach. Złoto zarejestrowało na wykresie nowe ATH, kosztując już 2800 USD. Możemy założyć, że bitcoin - cyfrowe złoto - podąży śladami metalu.
Co napędza jednak wzrosty złota? To było przede wszystkim od dawna niedoszacowane. Do tego dochodzą obawy dotyczące wybuchu kolejnej wojny na Bliskim Wschodzie (to jednak mało realny scenariusz) czy eskalacji konfliktu na Ukrainie.
BlackRock skupuje bitcoiny
Powróćmy jeszcze na rynek kryptowalut, z naciskiem na ETF-y BTC. W funduszu znajdują się już BTC o wartości 30 mld USD. Co ciekawe, inwestorzy tego ETF-a skupują BTC w łącznie większych ilościach niż ma to miejsce w przypadku innych funduszy. Podobne zjawisko widać w przypadku ETF-ów ETH - tu też przoduje ETF BlackRocka.
Wiemy, dlaczego Fundacja Ethereum sprzedaje ethery
W ostatnim czasie ether nie cieszy się dobrą prasą - kurs ETH/BTC spada i wielu wieszczy już powolny upadek projektu. Sytuacji nie poprawia to, co robi Fundacja Ethereum. Organizacja sprzedaje ethery. Dlaczego to robi? Spisała własną sieć na straty?
W jednej z dyskusji na X wszystko wyjaśnił Vitalik Buterin. Okazuje się, że fundacja w taki sposób opłaca ekspertów, którzy pracują nad zmianami w blockchainie. On sam, jak przyznał, skupuje ETH.
Według platformy Scopescan, fundacja sprzedała niedawno 4066 ETH za nieco ponad 11 milionów USD.
Źródło: x.com