To podsumowanie nie sposób nie zacząć inaczej - od wygranej Donalda Trumpa.
Donald Trump prezydentem USA
Jak wiemy od wczoraj Donald Trump wraca pod 4 latach do Białego Domu. Pokonał Kamalę Harris sporą przewagą głosów: 295:226.
Rynek odpowiedział na to silnymi wzrostami: bitcoin wyrysował nowe ATH, zaś ether zbliżył się do 2900 USD (przebicie tego poziomu może okazać się dla tej kryptowaluty przełomem).
Trump obiecał w czasie kampanii wiele spraw związanych z kryptowalutami, stąd inwestorzy optymistycznie patrzą teraz na przyszłość rynku.
Na koniec warto dodać, że Partia Republikańska obroniła większość w Izbie Reprezentantów i wywalczyła większość w Senacie.
Znana krytyczka kryptowalut pozostaje w Senacie
Pozostańmy jeszcze na chwilę w USA. Senator Elizabeth Warren, znana głównie z krytyki kryptowalut, obroniła swój mandat w stanie Massachusetts. Oznacza to, że pozostanie w izbie wyższej Kongresu (w której Demokraci stracili jednak większość). Pokonała w okręgu prawnika Ripple, Johna Deatona.
Źródło: nytimes.com
UBS wierzy w sukces ETH
Obecnie ether drożeje. To wynik elekcji w USA. Warto jednak dodać, że parę dni wcześniej wydarzyło się coś innego, co może napędzać wzrosty. Chodzi o to, że jednen z czołowych banków w Szwajcarii, Union Bank of Switzerland (UBS), wprowadza na rynek stokenizowany fundusz oparty na tej właśnie sieci blockchain.
Fundusz będzie działał pod nazwą UBS USD Money Market Investment Fund Token (uMINT). Thomas Kaegi z UBS APAC podał mediom, że bank „zauważył rosnący apetyt inwestorów na stokenizowane aktywa finansowe”.
Źródło: UBS
Fed będzie kontynuował cięcia
Na koniec wróćmy jeszcze do USA. Jest już pewne, że Fed będzie kontynuował politykę obniżek stóp procentowych. To oznacza, że rynek kryptowalut otrzyma więcej paliwa do wzrostów. 7 listopada władze banku centralnego zetną stopy proc. o kolejne 25 pb, tym samym napędzą wzrosty na niemal wszystkich rynkach, bowiem zwiększą płynność na tychże.
Wiele wskazuje na to, że na rynku kryptowalut wchodzimy w najciekawszą część cyklu.